Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

wtorek, 6 października 2020

Od Tarou Cd. Tristany


Basior cieszył się, że jego słowa nie uraziły Tristany. Naprawdę miło było spędzić czas w jej towarzystwie. Słowa wadery schlebiły mu. 

Jesień zdecydowanie nie należała do ulubionych pór roku samca. Niepewność co do pogodny była nieznośna. Gdy Tristana oznajmiła, że kolejnego dnia będzie padać, Tarou nieco się zasmucił. 

- Szybko minęło to lato. 

- Racja, ale zaraz nadejdzie zima, a następnie wiosna. 

- Już się nie mogę doczekać. Nie przepadam za jesienią. To taka chorowita pora roku. Będę musiał się upewnić, że starczy mi ziół. 

- Jeśli potrzebowałabyś pomocy, to chętnie się zgłoszę. 

- To naprawdę miłe. - powiedział Tarou z uśmiechem patrząc przed siebie. - Nie chcę cię jednak wykorzystywać. - dodał po chwili rozbawiony. Wadera zaśmiała się. 

- To wcale nie wykorzystanie. Sama zgłosiłam się do pomocy. 

- Tak, tak, ale sumienie tak czy siak mnie zje. 

- Nikomu pomoc nie zaszkodziła. - powiedziała Tristana patrząc na basiora. Samiec zaśmiał się. 

- Racja. - odparł spoglądając w niebo. 

- Mam nadzieję, że deszcz nie będzie zbyt silny. 

- Też mam taką nadzieję. Oby nie zalało naszych terenów. Możemy mieć wtedy nie małe kłopoty. 

- Racja. Nie chciałabym tego. 

- Bogowie miejcie nas w opiece. - zwrócił się Tarou ku niebu. Tristana również spojrzała w górę. 

- Wiesz, jest mały plus w jesieni. - zaczął po chwili Tarou. 

- Jaki to? - spytała Tristana z zaciekawieniem. Tarou odnalazł wzrokiem kupkę liści, a następnie pochylił się na przednich łapach. Tristana przyglądała mu się z zaciekawieniem i lekkim rozbawieniem. 

- Można wskakiwać w kulki liści! - zawołał ruszając biegiem na swój cel i wskakując w niego niczym mały szczeniak. Wilk zniknął w liściach, a po chwili wyłoniła się tylko jego głowa, na której pozostało kilka liści z ogromnej kupki. Tristana zaśmiała się i podeszła do Tarou, który próbował wydostać się z kupki. Gdy mu się to udało, otrzepał się cały. 

- Coś ci jeszcze zostało. - zaśmiała się Tristana. Tarou zaskoczony przyjrzał się sobie, lecz niczego nie dostrzegł. Wadera pokręciła głową z rozbawieniem, a następnie podeszła do Tarou. 

- Pochyl się. - powiedziała, a samiec wykonał polecenie. Tristana sięgnęła do liścia, który znajdował się na czubku głowy Tarou i chwyciła go w pyszczek. Następnie odeszła kawałek dalej. Tarou spojrzał na Tristanę nieco zakłopotany, lecz i wdzięczny. 

- Dziękuję za pomoc. - odparł rozbawiony. 

- Nie ma za co. - odparła samica po puszczeniu liścia z pyszczka. 

- W sumie miło było wskoczyć w tą kupkę. - zaśmiał się basior. 

Tristana ? ^^ 

PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 373
Ilość zdobytych PD: 186

Brak komentarzy

Prześlij komentarz