Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

środa, 26 sierpnia 2020

Od Tarou Cd. Tristany

Tarou idąc obok wadery skupił się na dokładnym opisie poszukiwanych ziół i tych, których lepiej unikać. 

- Dużo wiesz na temat ziół. - zauważyła po chwili wadera. Komplement nieco onieśmielił samca. 

- Ciocia Hanako sporo mnie nauczyła. Choć w swoim dosyć krótkim życiu zdążyłem zaliczyć parę wpadek. 

- Naprawdę? - spytała Tristana, a Tarou uśmiechnął się.

- Tak. Na przykład kiedyś opowiadała mi o ziołach blisko pewnego lasu. Gdy skończyła poleciałem szukać jakichś ziół. Wspominała o Rechotce. Nie pamiętałem co dokładnie powodowała, ale przekonałem się później na swoim futrze. Zbliżenie do niej powodowało niekontrolowany napad śmiechu. Tak działał jej pyłek. 

- Musi być na to jakieś lekarstwo prawda?

- Tak. Wystarczy kąpiel w wodzie. Gdy zmyjesz z siebie jej pyłek, śmiech odpuści. 

- Niezwykłe. 

- Racja. Niestety nie znam się na wszystkich ziołach, ale szybko się uczę. - odparł Tarou z uśmiechem. Po chwili Tarou zauważył piękny kwiat. Białe płatki i złoty środek. 

- Mamy pierwsze zioło. 

 - Chodzi o rumianek, prawda? - spytała waderka, a basior uśmiechnął się do niej przyjaźnie. 

- Dokładnie. Mam ze sobą torbę, więc możliwe jest zebranie większej ilości. - odparł. Wilki zerwały kilka kwiatów. Nagle do nosa basiora dotarł zapach. Wyczuł w nim lisa, lecz nie był on do końca zwykły. Biegł w ich kierunku, ponieważ zapach stawał się coraz intensywniejszy. Po chwili stał przed nimi mały lisek o białym futrze z kilkoma ogonami. 

- Kitsune. - odparł Tarou. Lisek przyglądał im się przez chwilę, a następnie podbiegł do basiora. Stanął naprzeciw i zaczął machać ogonkami. Po chwili uciekł. Tarou zauważył, że nie posiada swojej torby.

- A to złodziej! - zawołał. Tristana spojrzała na Tarou.

- Lepiej go złapmy. - odparła. Już po chwili wilki goniły szkodnika po lesie, nim ten wskoczył na drzewo i upuścił na nim torbę. Pasek od niej zawisł na gałęzi. Drzewa były zbyt blisko siebie, aby móc pod nie podlecieć, więc Tarou od razu skreślił tą opcję z listy. 

- Kurcze. Moje pierwsze zadanie, a już zaliczyłem wpadkę. - powiedział siadając pod drzewem i patrząc na wiszącą, na gałęzi torbę. 

Tristana? ^^


PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 318
Ilość zdobytych PD: 159

Brak komentarzy

Prześlij komentarz