Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

piątek, 17 grudnia 2021

Shori
Chmureczka/Chmurka – od umaszczenia 
Płeć: Wadera | Wiek: 2 lata i 6 miesięcy | Rasa: Wilk | 
Ranga: Gamma | Poziom: 3 (1709/3200 PD) | Stanowisko: Czujka dzienna | Szpieg
Właściciel: [Doggi]CookieAlpaka / [DG] Wka122#1755 |
Autor: CookieAlpaka - art należy do właściciela wilka

< CHARAKTERYSTYKA >
OsobowośćShori to wadera jak każda inna. Z chęcią pobawi się z innymi wilkami, a szczególnie rówieśnikami. Posiada strach przed odrzuceniem i samotnością, dlatego stara się być duszą towarzystwa. Przez swoje doświadczenia, nabrała jednak dystansu do przywiązywania się. Na jej szacunek trzeba sobie zasłużyć. Jeśli uda się już komuś przełamać lody, zyska on towarzyszkę, której bez wahania będzie mógł powierzyć życie. Shori cechuje się wyjątkowym oddaniem i swego rodzaju upartością, co może być zarówno wadą, jak i zaletą. Za kimś bliskim jej sercu, jest w stanie rzucić się w odmęty lodowatego oceanu, a nawet udać się w najmroczniejsze zakątki świata, byle tylko pomóc ów osobie, która skradła jej klucz do serca. Shori uwielbia towarzystwo, jednak jest w nim głównie typem obserwatora. Zazwyczaj prawie się nie odzywa, ale jak już to zrobi, jej wypowiedzi są na swój sposób chaotyczne. Czasem są dłuższe i pełne rozmyśleń, czasem odpowiedzią jest tylko jedno słowo, nieraz tylko przemilczy odpowiedź i przytakując bądź zaprzeczając gestem, odpowie na zadane pytanie. Szczerze mówiąc, ciężko jest wywnioskować, co odpowie Shori na konkretny temat. Jest bowiem typem filozofa szukającego swojego miejsca w życiu i sensu istnienia, zwłaszcza po stracie Piny. Często jest zamyślona i oderwana od rzeczywistości. Shori jest wrażliwa na piękno świata, który z chęcią obserwuje i poznaje coraz to nowsze jego sekrety. Jest inteligentna i całkiem sprytna. Szybko się uczy, a dobre oko, pozwala jej na „łapanie” pewnych szczegółów do często wykonywanej przez Shori analizy. Ma dobrą pamięć, ale nieraz potrzebuje dłuższej chwili, zanim odkopie jakąś informację w swoim „pałacu pamięci”. Choć kłamanie, oszukiwanie rozmówcy, czy też wydobywanie informacji (za sprawą odwrócenia uwagi, użycia dobrych argumentów, lub po prostu samym swoim zagadkowym zachowaniem) przychodzi jej z łatwością, Shori nie używa owej zdolności prawie wcale. Woli bowiem nie okłamywać nikogo, a już szczególnie swych bliskich, aby ich nie stracić. Często jej się jednak zdarza, że nie wyjawia całej prawdy, by nie martwić ważnych dla niej osób. Rodzina nauczyła ją, że powinna być silna. Shori preferuje samodzielne rozpracowywanie zagadek życiowych, co niestety nie zawsze kończy się dobrze.
Aparycja: Shori posiada puszyste futro, które tworzy cieplutki płaszczyk. Waderka jest niebywale dumna ze swojego długiego ogona przypominającego obłok, który tworzy mięciutką poduszkę. Ślepia waderki mają srebrny kolor. W nocy skrzą się one z oddali, a dla obserwatora mogą przypominać gwiazdy. Spojrzenie jej oczu nie zdradza mniej znaczących emocji. Niemal zawsze Shori patrzy na świat iskrzącymi się zagadkowo ślepiami. Dzięki ich wyjątkowemu urokowi wadera ma ułatwione zmylenie rozmówcy, a nawet okłamanie go, co nie oszukujmy się, nie jest większym wyzwaniem, przy wcześniejszej analizie rozmówcy. Nosek i poduszeczki łap są w różowym/brzoskwiniowym kolorze. Wilczyca ma silne i duże, pierzaste skrzydła, o białym ubarwieniu. Odkąd spotkała Noitera i dostała od niego cenne lekcje latania, starannie dba o ich jak najlepszą kondycję. Na pysku wilczycy widnieją brzoskwiniowe znaki, które wydzielają światło. Końcówki skrzydeł oraz „pędzelek” na ogonie również się „brzoskwinią”. Shori chodzi dumnie i pewnie, z lekko uniesioną głową. Ma to na celu postrzeganie jej przez otoczenie, jako poważną rozmówczynię. Sam jej sposób bycia jest jednak dość tajemniczy. Jeśli się nie przyjrzy z bliska, to spod jej futra trudno jest dojrzeć, kiedy napina mięśnie do wykonania gwałtownego ruchu, a kiedy jest rozluźniona. Nazwijmy to jej mocną stroną, gdyż łatwo może tym zaskoczyć innych. Ma przyjemny głosik o ciepłych, dźwięcznych barwach. Przez ostatni rok sporo urosła i wyprostowana, sięga Atrehu do brody;
INNE ZDJĘCIA:

Znaki szczególne:  

~ Brzoskwiniowe znaki na pysku Shori. Wydzielają one bowiem światło. Czasem jest ono silniejsze, a czasem słabsze. Światło to wydzielane jest pod wpływem silnych emocji/przypływem adrenaliny lub też na żądanie waderki;

Ciekawostki: 
~ Shori potrafi wstrzymać oddech na 5 minut bez uszczerbku dla swojego zdrowia. W owym czasie jest w stanie przebiec bez wielkiego wysiłku dystans o długości nawet 250 metrów w terenie gęsto zalesionym.
~ Shori szybko się uczy, a zwłaszcza na własnych błędach. Po zwróceniu uwagi jest w stanie niemalże od razu skorygować swoje działania.
~ Skrzydlata wadera lubi kolekcjonować różne drobiazgi. Zbiera piórka, muszelki, kamyki, kryształy i wiele innych. Swoje skarby trzyma w kącie, obok miejsca, w którym sypia. Marzy, by w przyszłości znaleźć dla siebie drobną jaskinię z wyżłobioną „kieszenią” na jej kolekcję.
~ Wilczyca potrafi siedzieć na chmurach, a gdy mgła jest nisko na ziemi, jest w stanie się po niej wspinać.
~ Shori nie cierpi biedronek, brzydzi się nimi, a gdy bez ostrzeżenia ktoś takową w nią rzuci, najpierw piszczy, a potem mści się na śmieszku.
~ Boi się ponownego porzucenia/odtrącenia, choć już nie tak bardzo, jak przed rokiem. Zawdzięcza to swoim rodzicom i mentorowi.
~ Zarówno „komety”, jak i płomienie wytworzone przez Shori mają barwę niebieską. Istniejące już np. pochodnie, płomienie wytworzone w innych okolicznościach, w obecności wilczycy przybierają odcień błękitny. Dzieje się to w zasięgu około 20m. W razie gry w chowanego łatwiej ją jest dzięki temu znaleźć.

< POWIĄZANIA >
Partner/ka: Shori ma oko na pewnym basiorze, ale nie jest to jej partner. przynajmniej narazie. ;
Potomstwo:
 
Brak. Jest na to zdecydowanie za młoda;
Rodzina: 
Ezekiel – Biologiczny Ojciec. Z Czasem pozostało tylko imię i lodowata pustka;
Lilith – Biologiczna Matka. Przyczyna smutków i szczenięcego strachu przed odrzuceniem;
Naharys – Ojciec. Basior, który ją przygarnął i dał ciepło oraz miłość prawdziwej rodziny. Był bardzo wyrozumiały i cierpliwy, dzięki czemu dość szybko, wraz z Piną posklejał złamane serduszko Shori;
Pina [*] – Matka. Wadera, która spotkawszy skrzywdzonego przez los szczeniaka, zdecydowała o daniu mu ciepła domowego ogniska. Wadera swoją życzliwością i czułością szybko oswoiła przerażoną Shori. Pustka po niej boli i pewnie, jeszcze długo nie przestanie;
Sininen – Siostra. Waderka jest biologicznym dzieckiem Naharysa i Piny, ale mimo tego traktuje Shori jak prawdziwą siostrę. Zresztą Shori to odwzajemnia, między innymi zwracając się do wilczycy Sini, czy też stając w jej obronie, przed bratem. Po zmianie jej charakteru Shori ma nadzieję, że ich relacja się nie pogorszy;
Ereden – Brat, jednak nie z więzów krwi. Basior o ciężkim charakterze. Typowy buntownik. Często dogryza Shori, nie do końca akceptując ją w swojej rodzinie. Wadera nie pozostaje mu długo dłużna i nie boi się odgryźć młodszemu. Z czasem jednak zaczęła się ograniczać głównie do ignorowania go;
Atrehu – Mentor. Basior o lisim wyglądzie, który to nie oszukujmy się, uratował Shori w trakcie swojego patrolu. Wadera oczarowana jego sposobem bycia została jego uczennicą, chcąc służyć tak jak Atrehu, w obronie watahy, która stała się jej domem. Basior znacząco przyczynił się do podniesienia samooceny i pewności siebie wilczycy;
Historia:  Co powinno zrobić starsze małżeństwo, pragnące tylko syna, a dostające córkę od losu? Zaakceptować? Może oddać? Ezekiel i Lilith, 10-letnie małżeństwo wędrownych wilków miało tylko jedno w głowie – posiadać silnego i dzielnego syna. Mimo wielu lat prób i ciągłych niepowodzeń dostali w końcu od bogów dar posiadania dziecka. Była to jednak dziewczynka. Ezekiel był rozczarowany widokiem malutkiej, puchatej kuleczki. Był jednak dobrym wilkiem i nie chciał porzucić dziecka. Wierzył bowiem że bogowie szczególnie umiłowali młodą waderę, gdyż dali jej nietypowe dla nich umaszczenie (Lilith i Ezekiel bowiem są wilkami niemal w całości czarnymi jak smoła). Malutka miała w większości białe futerko. Ezekiel nazwał więc wilczątko Shōri, co miało dać jej szczęście w przyszłym życiu. Lilith widziała od razu, że jej mąż będzie oporny w wypełnieniu ich niemej obietnicy. Skarciła więc swego partnera za brak wytrwania w swym pragnieniu o synu. Zgodziła się jednak na karmienie małej przez 2 miesiące, aby maluch miał, chociaż cień szansy na przetrwanie kilku godzin w mrozach zimy, aż patrol jakiejś watahy, której tereny mają mijać, natrafi na dziecko.
*
Dwa miesiące minęły szybko. Shori nieświadoma niczego, karmiona była kłamstwem Ezekiela i choć Lilith nie okazywała nią zbytniego zainteresowania, basior dokładał wszelkich starań w to, by puchata kuleczka szybko nabrała siły i odporności, na trudne czasy. Nastał ów fatalny poranek. Shori nie dostała śniadania tak jak zwykle, zamiast tego Ezekiel obiecał jej, że dziś, mała upoluje swoją pierwszą zwierzynę – wiewiórkę.
- Hej maluchu! – uśmiechnął się głupkowato. – Mamusia pokaże Ci dzisiaj jak złapać wiewiórkę – zwrócił się do szczeniaka, po czym popchnął go delikatnie w stronę wadery. – Słuchaj uważnie mamy i wypełniaj jej polecenia, a na pewno będziesz wielką łowczynią- powiedział, a w jego oku zakręciła się samotna łza. Gdy Shori poczłapała za waderą, basior odszedł, a Shori już więcej go nie spotkała. Skrzydlata wadera spojrzała na wilczka chłodno. Jej błękitne spojrzenie dosłownie przestrzeliło szczeniaczka na wylot. Drobniutka waderka jednak zignorowała ten fakt, wierząc w słowa swojego ojca. Lilith odprowadziła Shori w głąb lasu Golden Grove. Surowym tonem nakazała siąść małej pod jakimś krzakiem, który już dawno stracił swoje liście i odwróciła się z zamiarem odejścia. Shori zaskomlała niezadowolona i smutna, że ta nic jej nie wytłumaczyła i zamierza gdzieś iść.
- Zamknij się bachorze! Nigdy Cię nie kochałam i nie będę kochać! Zostaniesz, czy tego chcesz, czy nie! – warknęła oburzona w stronę szczeniaka, który skulił się ni to ze strachu, ni to z rozpaczy. Biedna waderka nie rozumiała, co się stało. Lilith odwróciła się plecami do Shori, która desperacko próbowała ją zatrzymać, jednak nim szczenię zdążyło podskoczyć w śnieżnej toni, skrzydlata wadera zdążyła odlecieć, pozostawiając za sobą skomlącą waderkę i kilka czarnych, jak smoła piór...
*
Shori leżała skulona, płacząc cicho. Była na mrozie już od dobrych kilku godzin, zbliżało się bowiem późne popołudnie. Nic nie jadła i nie piła od wczorajszej kolacji. Nie miała pojęcia jak ma sama zaspokoić podstawowe potrzeby. Nie potrafiła jeszcze, tak jak Lilith wzbić się w powietrze i poszukać potoku lub stopić śniegu by ten nadawał się do picia, jak to robił Ezekiel. Nawet złapać nieszczęsnej wiewiórki jeszcze nie potrafiła. Była skazana na litość obcych, których od wschodu słońca z resztą nie spotkała. Wycieńczone wilczątko leżało, czekając, tylko Bogowie wiedzieli na co.
Z każdą minutą serce waderki krajało się jeszcze bardziej, zaczynając rozumieć, co się właściwie stało, aż w pewnym momencie przestała czuć cokolwiek oprócz głodu, pragnienia, zimna i strachu. Strachu o to, czy zdoła przeżyć choćby na tyle długo, by ktokolwiek ją znalazł...
W pewnym momencie, gdy wilczątko spało już wycieńczone, znalazł je pewien basior o płomienno-rudym futrze i bursztynowych oczach. Z wyglądu przypominał on bardziej lisa niż wilka. Atrehu, albowiem tak nazywał się ów basior, podniósł ostrożnie śpiące, wyziębione szczenię i zaniósł je pod opiekę Naharysa oraz Piny, parze wilków z watahy, do której należał. Udał się on jeszcze do Alfy, aby zawiadomić ją o zaistniałej sytuacji i wyjaśnić, co się stało. Shori obudziło delikatne szturchanie w bok, a pierwsze co zrobiła po otwarciu oczu, to...Tego dowiesz się, czytając pierwsze opowiadanie Od Shōri do Atrehu ~ Nowy dom 
Nie przegap też reszty jej historii. Są one kanoniczne, o ile nie zawierają wzmianki, że takowe nie są;

< MAGIA >
Uzdolnienia magiczne: Tak;
Żywioł: 
Ether z dominacją elementu światła i ognia | Lód ;
Zdolności:
Lodowe kolce ~ kolce żywcem wzięte z „Zaplątani – serial”, tylko że te są z lodu i są pod pełną władzą Shori. Umiejętność ta ma zasięg w promieniu do nawet 200 metrów (od Shori). Zarówno w górę, jak i w boki. Warunek jest jednak jeden. SHORI MUSI DOTYKAĆ ZIEMI/PODŁOŻA!
Lodowa tarcza ~ „bańka” wykonana z błękitnego, idealnie przejrzystego lodu, której wytrzymałość to 3 krotność obrony Shori. (pk obrony *3 = wytrzymałość tarczy) Ową tarczą mogą zostać osłonięte w sumie około 3 wilki (Shori i po jednym wilku z każdego boku wadery, chyba że ktoś zmieści się jej jeszcze pod łapami, lub na jej plecach).
Komety ~ Shori jest w stanie wytworzyć od jednej do kilkunastu kul skoncentrowanego światła. Kule te są niczym malutkie gwiazdy. Każdego, kto je dotknie — parzą, tworząc zależnie od intencji wilczycy, większe bądź mniejsze rany. Shori nie jest w stanie się nimi skrzywdzić/poparzyć. Wadera nazywa ów kule kometami, ponieważ mają wielkość zbliżoną do jabłek papierówek (na oko max. 4 cm średnicy), a swym wyglądem i zachowaniem przypominają spadające gwiazdy, czyli komety. Kule te, gdy są nieużywane, orbitują ciasno wokół Shori. Wilczyca jest w stanie dokładnie kontrolować tylko jedną kometę na raz, np. oświetlając sobie nią drogę, lub mierząc w przeciwnika. Reszta komet zależnie od polecenia może ewentualnie pójść w ślad za ową kometą. Shori może „odwołać” komety, rozszczepiając je i odsyłając w przestrzeni. (Wizualnie przypomina to miniaturowy wybuch supernowej, tylko że jest on nieszkodliwy. Jest to Błysk z towarzyszącym mu lekkim podmuchem powietrza). Najczęściej Shori towarzyszą dokładnie 3 komety, aby nie marnować zanadto energii.

< UMIEJĘTNOŚCI >
Inteligencja [Poziom 1]: ☆☆☆☆ (103/300pkt)
Siła [Poziom 1]: ☆☆☆☆ (65/300pkt)
Obrona [Poziom 1]: ☆☆☆☆ (53/300pkt)
Zwinność [Poziom 1]: ☆☆☆☆ (95/300pkt)
Kondycja [Poziom 1]: ☆☆☆☆ (103/300pkt)
Spryt [Poziom 1]: ☆☆☆☆ (96/300pkt)
Magia [Poziom 0/1]: ☆☆☆☆ (90/300pkt)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz