Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

niedziela, 9 października 2022

Od Naharys'a c.d Sininen~ "Zapomniana melodia"

Jemu też nie był na rękę słuchać dokładnej opowieści o porwaniu. Wiedział, że dla Sini to wydarzenie było niemal nie do przeżycia - z tego też powodu chciał zaprotestować. Nie chciał, aby z powodu jakichś trzech obcych typków, podających się za braci jego jedynej miłości, Sini musiała rozdrapywać rany, które ledwo się zasklepiły, lecz nadal krwawiły przy najmniejszym dotknięciu. 

Jeszcze większej wściekłości dostał, kiedy Ci trzej poprosili... nie! Ton ich wskazywał, że nakazywał mu, aby wraz ze swoimi dziećmi, wyruszył z nimi do ich watahy. Obcej watahy, po której nie wiadomo, czego się spodziewać - w tej kwestii, Naharys wolał zachować nieufność. Jeśli ta wataha to zgraja żądnych krwi bandziorów, a Ci trzej podszywają się pod braci Piny, to nie zawaha się dokonać morderstwa, choćby w obronie Sininen, Shori i Ereden'a. Po tym, jak tych trzech opuściło ich jaskinię, Naharys rozluźnił się nieco, ale widząc załamaną Sininen - bardzo dobrze wiedział czym - zbliżył się do niej, otulił silnym ramieniem i przygarnął do siebie. Ereden wyglądał, jakby sam nie wiedział, co miał myśleć o tym zajściu, a Shori w zamyśleniu wpatrywała się w łapy swej przybranej najmłodszej siostry. Nie minęła jednak chwila, gdy cała trójka nagle wzięła pod wzrokowy ostrzał swego rodziciela, który, doprawdy sam nie wiedział, co myśleć o tym wszystkim. 
- Nie mamy pewności, czy Ci trzej mówią prawdę - powiedział po chwili Naharys, tonem pełnym podejrzeń i nieufności. Miał, co do tego pewien powód, gdyż rzadko kiedy się zdarza, że pewnego dnia spotykasz basiorów, podających się za braci twojej ukochanej. Oczywiście, Pina opowiadała mu kiedyś, że wychowywana była  przez starszych braci, co też świadczyło o tym jej zadzierżysty charakter. Dla niego, jak i swoich dzieci, była mimo wszystko, upersonifikowanym ciepłem, synonimem słodyczy i opiekuńczości. Uwielbiała tulić się w futro Naharys'a, rozpieszczać ich szczeniaki, aczkolwiek bywały dni, kiedy wcielał się w nią dowódca, który ustawiałby wszystkich do pionu. 
- Może pójdziemy do nich, na granicę, przyciśniemy ich, czego dokładnie chcą. Jeśli to tylko zawracanie głowy, damy sobie spokój - zaproponował Ereden, przekonująco kiwając głową w stronę ojca. - Jeśli jednak będzie to pułapka, rozwalimy ich na kawałki! 
- Hej, hej, Rambo, nie zapędzaj się tak! - odezwał się Naharys - Wydają się być doświadczonymi wojownikami. 
- Tato, proszę cię! - rzucił beztrosko Ereden - Tacy z nich wojownicy, jak ze mnie śnięty pstrąg! Sininen rzucała tym...Saarielem, czy jak mu tam, jak wypatroszoną wiewiórką. 
 Nieczęsto Ereden chwalił Sini za jej wyczyny w walce, co też sprawiało, że najmłodsza z rodzeństwa lekko unosiła głowę, z lekkim niedowierzaniem zerkała na brata, a potem Naharys widział, jak ponownie spuszcza smutno uszy, wtulając się jeszcze głębiej w płaszcze swego świata, do którego dostęp miała tylko ona. Miał rację, przyznał Naharys - Sini rozprawiła się z tym basiorem zawodowo. 
- Musimy się dowiedzieć jednego od tych typków - odparł po chwili ojciec trójki wilków - O czym oni gadali? To nie Pina była celem porwania, tylko Sini? Jestem zagubiony, jak na razie. Co o tym myślisz, Ereden? 
- Myślę, że oni coś kombinują! - powiedział syn, spoglądając podejrzliwie w stronę trzech punkcików, odchodzących w stronę granicy. 
- A ty, Chmureczko? - zwrócił się Naharys do Shori. 
- Sama nie wiem. Może powinniśmy się przynajmniej dowiedzieć, o co chodzi z porwaniem Sini, dlaczego zamiast tego, mama została porwana?  
- A ty, Sini? - spojrzał na najmłodszą córkę - Co o tym myślisz?  

<Sininen? Wiem, krótkie, ale to z powodu braku pomysłów na dalszy rozwój wydarzeń xD>

Ilość napisanych słów: 533
Ilość zdobytych PD: 266 
Obecny stan: 4206 PD 

Brak komentarzy

Prześlij komentarz