Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

niedziela, 10 kwietnia 2022

Od Itachi'ego c.d Copycat ~ Pierwsze kroki

Oprowadziłem waderę po pięknych terenach watahy, trochę też o nich po opowiadałem, to co wiedziałem. Sam byłem nie długo tutaj, wiec nie miałem dużo do gadania. Ostatnie miejsce, jakie jej pokazałem to Plage Sud, była to plaża na południu terenów watahy, akurat zdążyliśmy na zachód słońca. Przepiękne płomienne niebo zachwyciło moje i mojej towarzyszki oczy. Płonęło niczym feniks, który dopiero odrodził się z popiołu.
- Wybacz, że tak mało dziś mówiłem o terenach, lecz sam je jeszcze poznaje. Oraz nie Lubie dużo mówić. - usiadłęm na ciepłym pisaku i zacząłem przeszukiwać piach w poszukiwaniu kamieni.
- Nie szkodzi. Pokazałeś mi wystarczająco.
Wadera usiadła niedaleko wilka, jednak w bezpiecznej odległości, by mu nie przeszkadzać w poszukiwaniach.
- Tu jest pięknie. - westchnęła z zachwytem, wpatrując się w bezbrzeżną wodę przed nią.
- Wiele tu kamyków przepięknych, historycznych i niezrozumiałych dla innych. Dużo można się tu dowiedzieć.
- Z kamieni możesz się czegoś dowiedzieć? - spytała zdziwiona.
Rozejrzała się dookoła i spostrzegła ładny biały kamyk.
- Ten tu ma jakąś historię? - traciła nosem skałę.
Podszedłem bliżej i przyjrzałem się bliżej kamieniowi. Spojrzałem na waderę i powiedziałem.
- Znalazłaś bardzo ciekawy kamień. - odparłem i wziąłem go do pyska, poszedłem znaleźć większy głaz, gdy znalazłem, rzuciłem białym kamieniem o większy i przyniosłem połówkę waderze. Podałem jej do łapy połówkę skały.
Dopiero po chwili wadera zauważyła, że ma otwarty pysk. Czym prędzej go zamknęła i zaczęła uważnie badać kamyk.
- Skąd to tu się wzięło? To wygląda extra! - powiedziała podekscytowana, merdając ogonem.
- Amonit Peryshinctes, wymarły rodzaj dużych amonitów z rzędu Ammonitida, żyjących w okresie jurajskim- odpowiedziałem, patrząc na kamień. - Juta, która trwała od 201 do 145 milionów lat temu. Można by rzec, że trzymasz 145 milion letni kamień. - spojrzałem jej w oczy. Moje usta niestety nie drgnęły z uśmiechu, gdyż nie umiałem tego robić, lecz w środku byłem tak samo, jak ona podekscytowany.
- Niesamowite…tyle lat, tak mało danych, tyle informacji! - Copy spojrzała na niego z podziwem.
- Skąd tyle wiesz o kamieniach?
- Eh... ja. - odparłam i odwróciłem wzrok. - Zawsze byłem inny niż moje rodzeństwo, oni lubili mordować i szpiegować bądź polować. Ja za to lubiłem samotność, wtedy właśnie zacząłem interesować się skałami i kamieniami, poznałem ich mnóstwo i każdy jest wyjątkowy, może nie dla każdego tak będzie, lecz gdy ty wiesz, że kiedyś był wielki, a koło niego stąpały dinozaury, napawa Cię to zainteresowaniem i szacunkiem do nich. - gdy zauważyłem, jak patrzy na mnie, zasłoniłem twarz łapami ze wstydu.

Copycat?

PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 393
Ilość zdobytych PD: 196
Obecny stan: 521


Brak komentarzy

Prześlij komentarz