Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

sobota, 28 maja 2022

Od Belief c.d Cian'a [Cz. 3] ~ Zapoznanie

Śniadanie brzmiało świetnie w tym momencie, ponieważ Bel od wczoraj nic nie jadła. Skinęła więc głową, z aprobatą. Zastanowił ją jedynie fakt, co wilk ma na myśli, ponieważ dookoła nie widać było, ani nie słychać żadnej zwierzyny. Ponadto samica pociągnęła nosem dla rozpoznania i również nie wyczuła żadnego zapachu czegokolwiek, co nadawałoby się do zjedzenia. Dopiero po chwili dotarło do niej, na co tak naprawdę się zgodziła, widząc, jak wilk ruszył w stronę jeziora. Przeszedł ją lekki dreszczyk, ponieważ nigdy nie była aż tak szalona, aby taplać się w wodzie i próbować złapać rybę, już nawet nie wspominając o jedzeniu rybiego mięsa. Wzdrygnęła się lekko i ruszyła za wilkiem, myśląc w duchu: „No cóż... Nowa wataha, nowe życie i nowa dieta... czas spróbować czegoś nowego".
Zatrzymali się przy brzegu. Z jednej strony do wody można było wejść po miękkim piasku, gdzie radośnie zadomowiło się kilka małych raków, a z drugiej strony, nieco wyżej, znajdowały się skalne półki i schody, pełne ptactwa.
Rozdzielili się. Samiec odruchowo udał się na piasek, a Bel nie wiele myśląc i nie znając się na łowieniu, wskoczyła na skałę i przysiadła przyglądając mu się.
- Ze stamtąd chyba wiele nie złapiesz. - zaśmiał się Cian, po czym zniżył łeb, by przyjrzeć się tafli wody w poszukiwaniu jakiejś ofiary. Po chwili wszedł do wody, zanurzając jedynie łapy i na wysokości łokci zatrzymał się i zastygł w bezruchu, czekając na dogodny moment. Bel natomiast położyła się na skale i widząc kilka małych rybek, sięgała do nich łapami, jednak bardzo szybko się płoszyły, a samica wyraźnie sobie z tym nie radziła. Na moment zastygła w bezruchu obserwując samca, który w tym właśnie momencie jednym szybkim ruchem głowy i szczęk pozbawił jakąś rybę jej środowiska wodnego. Zadowolony spojrzał na białą, a ta tylko uśmiechnęła się w odpowiedzi. Zeskoczyła na niższą półkę skalną, która była zalana delikatnie wodą. Zniknęła na chwilę z oczu samcowi. Do jego uszu doleciało kilka pluśnięć, ale postanowił jej nie przeszkadzać. Ryba w jego pysku, jeszcze mocno trzepotała ogonem. Usiadł nieopodal jeziora w dogodnym miejscu i zaczął oblizywać rybę, a później ją kosztował. W tym czasie Bel walczyła o śniadanie.
- Może Ci pomogę? - krzyknął w końcu Cian nieco rozbawionym głosem.
- Nie trzeba, już prawie kończę! - odkrzyknęła zza skał.
Po kilku chwilach, gdy wilk już kończył jeść i wstał nieco niecierpliwie, wtedy pojawiła się ona. Wyskoczyła zza skał i potruchtała do niego wyraźnie dumna z siebie. W pysku trzymała za ogonki 3 maleńkie rybki.
- Chyba żartujesz. - roześmiał się basior.
Wilczyca w odpowiedzi wyprostowała się jeszcze dumniej i pomachała ogonem.
- Może nie są duże, ale zawsze to jakiś samodzielnie złapany posiłek. - Zniżyła łeb i położyła je na dość dużym płaskim kamieniu, tuż obok zjedzonego w połowie posiłku Ciana.
- Przyznam, że nigdy nie próbowałam rybiego mięsa, więc warto zacząć od małych porcji. - Mówiąc to, schyliła się i wzięła do pyska pierwszą z nich. Rozgryzła najpierw ostrożnie, aby się wsmakować i zamruczała ze smakiem. - Ty wiesz, że dobre? Naprawdę dobre.
Samiec posłał jej uśmiech. - poczekaj chwilę. - po czym oddalił się w stronę wody, by złapać dla samicy większy okaz.

Cian ?

PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 506
Ilość zdobytych PD: 253
Obecny stan: 3073

Brak komentarzy

Prześlij komentarz