Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

czwartek, 26 maja 2022

Od Yneryth’a c.d. Belief [Cz.5] ~ Biel rozjaśniająca ciemność

Yneryth na samym początku szczerze się uśmiechnął. Nie lubił dzielić się swoimi zdolnościami, a szczególnie pokazywać ich każdemu. Lubił, gdy miał pewność, że jego możliwi rywale, nie mają pojęcia, z czym przyjdzie się im zmierzyć. Zawsze starał się ukrywać swoje magiczne zdolności, jednocześnie próbując zbierać informacje o zdolnościach innych. Większość wilków albo nie używała ich na co dzień, albo nie ukrywała się przed używaniem ich publicznie. Zaskoczony był, że Bel nie posiada większego zasobu informacji o magii. Chociaż on jak tu przybył, również był zaskoczony, że nie jest tym jedynym. Samiec uważał się, za ciekawy egzemplarz magiczny. Zastawienie jego zdolności bardzo mu pasowała. Nigdy nie przyszło mu do głowy, by narzekać, że np. nie potrafi wywołać lodowej burzy, siejącej zniszczenie i strach. Starał się udoskonalać to, co posiada, by tworzyć kombinacje umiejętności, tak by zaskakiwać cel. Do perfekcji, teraz posiadanych czarów brakowało mu tylko kondycji i siły. Jednej kombinacji jeszcze nie próbował, ryzyko niepowodzenia było dla niego za duże. Konsekwencje upadku mogły być dość bolesne.
- Skłamałbym, jeśli powiedziałbym, że nie jestem ciekaw, co potrafisz. Chciałbym ci pomóc w zrozumieniu tego wszystkiego, ale zbytnio nie mam pojęcia, jak to działa i kiedy objawiają się zdolności. Powiedzmy, że nie miałem styczności z innymi, gdy odkrywali swoje talenty. Tak czy siak, moje umiejętności objawiły się przypadkiem. Inaczej moje zdolności łączą się ściśle z uczuciami. Powiedzmy, że gdy jestem spokojny, to wszystko idzie gładko i tak jak chce. Gdy jestem w rozstroju, magia wypływa ze mnie jak woda ze źródła. Gniew często …, jakby to powiedzieć, wzmacnia je. Pierwszy raz, gdy użyłem magii, nie zrobiłem tego ja. Coś podświadomie samo się wydarzyło. Z czasem, próbowałem zrozumieć, jak to działa i udoskonalać daną sztuczkę. Po pewnym czasie, po prostu się tego nauczyłem. Kolejne objawiające się zdolności już czułem, ale dalej nie wiedziałem, co się dzieje. W moim wypadku skupienie pomaga mi precyzyjnie operować magiczną aurą. Wtedy np. iluzja jest doskonalsza i pozwala na większą wygodę. Dynamiczne decyzje i myśli, kierują inaczej magią, wtedy iluzja jest płynna, ale ma swoje inne plusy. W skrócie trzeba to przeżyć. Mam nadzieję, że będziesz mieć lepsze warunki do odkrywania swoich zdolności niż ja.
Podczas długiego monologu Yneryth’a, oboje szli przed siebie, w bliżej nieokreślonym kierunku. Samiec skupił się na swojej wypowiedzi, tak żeby przypadkiem, nie rzucić większym kawałkiem swojego wcześniejszego życia. Niczego nie żałował ani się nie wstydził, uważał po prostu, że jego koczownicze, życie może pozostawić dla siebie. To tamte lata go ukształtowały i sprawiły, że jest tym, kim jest. Nie chciał, też komplikować i mieszać w głowie wadery. Nie mówił też więc o reszcie posiadanych talentów. Belief zdawała się z zainteresowaniem słuchać wypowiedzi. Na jej pyszczku rysowały się czasem widoczne zastanowienia. Yneryth widząc jej zainteresowanie, nie chciał zostawić jej z niczym. Samica wydawała się dość przyjazna i jej obecność nie była dla niego męcząca. Całą wypowiedź podsumował prostym zapytaniem.
- Może inaczej, masz jakieś pytania? Chciałabyś zapytać o coś bardziej konkretnie? – Zapytał, po czym położył się na ziemie.

Belief?

PODSUMOWANIE 
Ilość napisanych słów: 490
Ilość zdobytych PD: 245
Obecny stan: 2164

Brak komentarzy

Prześlij komentarz