— Zgubiłeś się? — zapytał spokojnie nachylając głowę w jego kierunku. Nie brzmiał w sumie zbytnio groźnie.
— uhh nie — mruknął niezbyt pewnie, a na gałęzi nad nim sowa zahukała dodając mu otuchy.
— Oh, w takim razie są tu twoi rodzice? Albo wataha? — zapytał basior rozglądając się, ale szczeniak pokręcił głową.
— Nie, jestem tu sam — powiedział zgodnie z prawdą już odrobinę pewniej Frae. Nie czuł żadnego zagrożenia ze strony drugiego wilka więc lekko odetchnął.
— To nie dobrze dla takiego młodego szczeniaka, jeśli chcesz możesz pójść ze mną, dostaniesz coś do jedzenia — powiedział wilk po czym ruszył spokojnie kawałek. — To nie daleko — dodał na co szczeniak spojrzał porozumiewawczo w kierunku sowy, która skinęła głową po czym gdzieś odleciała. Świtało.
— No dobrze — powiedział ochoczo szczeniak po czym skoczył za nim i starając się nadąrzyć truchtał za ciemnym basiorem w kierunku którego nie znał.
Tarou?
PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 153
Ilość zdobytych PD: 76
Brak komentarzy
Prześlij komentarz