Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

niedziela, 13 września 2020

Od Capitána Cd. Renesmee

- Nic się nie stało - odparł szybko basior, podążając wzrokiem za winowajcą czynu jakim było ochlapanie wadery.

Capitán przyjrzał się z zaciekawieniem zwierzęciu, które przodem przypominało konia, zaś tylna część grzbietu oraz zadnie nogi zastąpione były długim, syrenim ogonem. Całe ciało pokryte miało łuskami, perłami, a gdzieniegdzie zaczepiały o nie wodorosty oraz rozgwiazdy. Samiec z zadumy lekko przechylił głowę.

- Co to za stworzenie? - zapytał Capitán, przenosząc ciekawskie spojrzenie na Renesmee.

- To Hipokamp. - uśmiechnęła się wadera podchodząc bliżej samca. - Są przyjazne, ale jak widać... mają nieco inną definicje zabawy od nas. 

- W gorące dni to nawet przyjemna niespodzianka. - zaśmiał się Capitán. - Myślę, że skoro i tak już stoimy, możemy pomału udać się do lasu. Ciekawi mnie, jak trzyma się moje jajo.

- Jasne, chodźmy. - Renesmee ruszyła przodem, opowiadając po drodze jeszcze nieco o stworzeniach, które żyją na tutejszych terenach. Ku zdziwieniu Capitána, okazało się, że na terytorium żyją jeszcze inne, koniopodone istoty.

- Przy Cascade de rêve o północy możemy spotkać Duchy marzeń. Ponoć mogą spełnić jedno nasze marzenie, lecz nigdy jeszcze nie miałam okazji się przekonać. - opowiadała Renesmee. Capitán przytaknął głową, uważnie słuchając wadery. - W zasadzie to widziałam te stworzenia może raz... albo dwa..

- Tak? Jak wyglądają? - zapytał z entuzjazmem basior. Renesmee przymknęła oczy, zatapiając się w myślach.

- Są piękne. Jakby duchy, stworzone z nocnej tafli wody i blasku księżyca. Mają potężne skrzydła i dość... przerażający wzrok. - skrzywiła się, po czym westchnęła. - I ogromny róg, w którym odbijają się wszystkie gwiazdy z nieba. Niestety nie miałam możliwości przyjrzeć im się bardziej, są bardzo płochliwe.

- Ciekawe.. mam nadzieję, że uda mi się kiedyś spotkać jednego. - stwierdził brązowy basior. Skoczył do przodu i zatrzymał się przed waderą. - I może spełnić jakieś życzenie..? 

- A co Ci się marzy? - odpowiedziała z uśmiechem i ciekawsko przymrużonymi oczami samica. Capitán się zaśmiał. 

- A to tajemnica! 


Gdy oba wilki dotarły do jaskini Capitána, z czujnie postawionymi uszami weszły do środka. Jajo leżało sobie w najlepsze, nawet nie wyglądając ani trochę jakby planowało się wykluć dziś. Samiec westchnął. 

- Wygląda na to, że jeszcze tu poleży trochę. - odparł, ogonem wskazując na znalezisko. - Mam nadzieję, że w najbliższych dniach się wykluje. 

- Zjada się ciekawość, co? - dogryzła przyjaźnie Renesmee. Capitán pokiwał głową.

- Masz rację.. mam tylko nadzieję, że będę w jaskini jak zacznie się wykluwać. - odpowiedział basior, podchodząc do jaja. Powąchał je z uwagą, a gdy przyłożył do niego pysk, ciepło przeszyło go od czuba nosa, aż po samą końcówkę ogona. Renesmee musiała to zauważyć, bo aż się wzdygła. Capitán zmrużył oczy z uśmiechem. - Zdecydowanie. Nie mogę się doczekać.

Rene? 


PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 415
Ilość zdobytych PD: 207

Brak komentarzy

Prześlij komentarz