Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

poniedziałek, 30 listopada 2020

Od Raquel Cd. Kzen’a



Raquel miała już głęboko pod ogonem to, co robił Kzen. Kolejny raz zniknął bez słowa, nie zamierzała marnować na niego czasu. Nie wahała się, co zrobić, jedyną opcją, która była dla niej możliwa, był spokojny powrót do jaskini. Weszła do części sypialnianej i szybko zasnęła, w końcu była wyczerpana po wrażeniach tego dnia.

***

Słońce ponownie pojawiło się na niebie. Wadera wychyliła łeb z jaskini. W powietrzu można było czuć wilgoć i zapach deszczu, który padał w nocy. Okolica była pełna kałuż. Mimo to pogoda była całkiem znośna, pomijając zimno, było nawet przyjemnie: na niebie nie było wielu chmur i wiatr nie był zbyt silny.

Raquel wyszła przed laboratorium i przeciągnęła się leniwie.

„Pewnie miałabym lepszy humor, gdyby nie potrzeba bezsensownego biegania w nocy…” - pomyślała.

Siły już jej wróciły. W przypadku utraty energii przez „doładowywanie” roślin najlepszym sposobem na regenerację okazał się sen. Spokojnym krokiem ruszyła w stronę Douce Cascade, które było najbliższym źródłem świeżej wody. Po takich wrażeniach musiała zaspokoić pragnienie.

Maszerowała kilka minut, aż dotarła do niewielkiego wodospadu, który znajdował się w centrum watahy. Nachyliła się nad taflą wody i zaczęła pić. Gdy podniosła łeb, spostrzegła zbliżającą się w jej stronę Ich Queen.

- Cześć, znowu spotykamy się w tym miejscu - zaśmiała się biała samica.

- Witaj, Ice - uśmiechnęła się lekko Raquel.

- Co jesteś taka… W dziwnym nastroju?

- Aaa tam… Ciężka noc - ciemnoszara machnęła łapą. - No i nowe wilki…

- Rozumiem. Chodzi o Kzen’a? - domyśliła się Ice.

Raquel pokiwała głową z grobową miną.

- Czytasz mi w myślach. - odpowiedziała.

- Cóż… Dziwne czasy nas nadeszły. Tyle wilków przychodzi, tyle odchodzi… Jeszcze w takich dziwnych okolicznościach.

- Racja. Sporo emocji… Ta cała sprawa z wygnaniem, wprowadzanie w życie watahy nowych… - zgodziła się Raquel.

W tym momencie zza krzaków jak na zawołanie wyskoczył Kzen. Ice Queen aż podskoczyła przez to nagłe zjawienie się przybysza.

- Dzień dobry, drogie panie, usłyszałem waszą rozmowę i chciałem się przywitać - powiedział.

- Hej - przywitały się obie wadery.

- Rzeczywiście musieliście ostatnio sporo przeżyć… Oczywiście z tego, co słyszałem. - zaczął mówić szary basior.

- A co słyszałeś? - dopytała Raquel.

<Kzen?>


Brak komentarzy

Prześlij komentarz