Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

niedziela, 30 stycznia 2022

Od Yneryth'a do Noitera ~ Niespodzianka

Zgodnie z wolą wilka alfy, a dokładniej wadery o imieniu Renesmee, basior spacerował po skrajach jej watahy. Nie podobało mu się, że musi być chłopcem na posyłki. Niestety sam nic na to nie poradzi, nie widział nawet czy dałby radę pokonać innego wilka, a co dopiero alfę, był więc posłuszny jej woli. Tego dnia przebył już połowę terenu mu przydzielonego do patrolu. Druga połowa należała do Kotoriego, przynajmniej nie musi z nim przebywać, pomyślał. Yneryth wędrując w bezkresnym lesie, nie widział nic nowego. Wszystkie pnie i konary na swoich miejscach, westchnął na myśl, co mógłby teraz robić. Stwierdził, że zboczy z obranego kursu być może spotka cos ciekawego. Szedł w kierunku oceanu, nie licząc na żadne ciekawe znalezisko.
Yneryth stanął jak wbity w ziemie, na ziemi przed nim było widać ślady wilczych łap. Błyskawicznie schylił się ku nim i je obwąchał. Trop był świeży, a co najgorsze obcy. Basior od razu skupił się, znikł w iluzji i zaczął podążać w kierunku obcego. Przemierzał gaj z gracją i dokładnością, nie mógł sobie pozwolić na usłyszenie. Podczas drogi obmyślał plan ewentualnej obrony czy ataku. W oddali już go widział, znów zatrzymał się, widok tego wilka był nie do opisania. Wilk przełknął ślinę, napiął mięśnie i był już przygotowany do ataku. Nieznajomy wilk był cały czarny, ledwo było go widać w tym świetle, odbijanym przez księżyc. Na dodatek ów wilk miał skrzydła i parę rogów. Nie wyglądał na przyjemniaczka. Yneryth nie zwlekając, przyspieszył, nie mógł mu pozwolić się wymknąć. Nie teraz. Miał już go jak na talerzu, znajdował się w praktycznie niedalekiej odległości. Z iluzji podziwiał jego skrzydła w kolorze tak ciemnym, jak bazalt. Nie rozumiał tylko jednego, czemu ten wilk w ogóle nie skupiał się na swoim otoczeniu.
Wilk przystąpił do interwencji.
- Co tu robisz? - Zapytał, nie wychodząc z iluzji.
Chwile po zadaniu pytania, z diabelską dokładnością unieruchomił wilka. Kamienne kolce idealnie wyrosły i unieruchomiły nieznajomego. Yneryth potrzebował do przygwożdżenia go aż 12 by mieć pewność, że jest skuty na amen. Wyszedł z iluzji i zadał nowe pytanie.
- Kim jesteś? Czego tu szukasz? - Wilk nie był w nastroju do zabawy. Ale starał się być miły na swój dziwny sposób.
- Na imię mi Noiter... Szukam... Szukam miejsca dla siebie. Potrzebuje domu. A ty kto ?
- Możesz mi mówić Yneryth. Nie możesz tu zostać, chyba że pogadasz z alfą.
Basior puścił Noitera ze skalnych kajdan i przeprosił za przesadną ostrożność. Pomógł wstać nowemu, po czym wznowił rozmowę.
- Co się stało, że szukasz domu ? - Zapytał, maszerując powoli wraz z wilkiem w kierunku stada.

Noiter ?

PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 417
Ilość zdobytych PD: 208
Obecny stan: 4631

Brak komentarzy

Prześlij komentarz