Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

poniedziałek, 14 grudnia 2020

Od Kzen'a do Leonarda

Noc, noc i jeszcze raz noc. Chyba każdy już wie, że to najlepsza pora dla Kzen'a. Chodził on wkoło Lac doré. Jezioro było duże, więc na jedno okrążenie trochę schodziło czasu. Samiec myślał o ranku. Gdy nastanie, dopiero wtedy wróci do Forêt de Vie. Nie wiedział czemu. Basior nie przejmował się szuraniem w trawie. Niezbyt go to obchodziło. Zwrócił na to uwagę dopiero wtedy, gdy dało się słyszeć dziwny... ryk? Bardziej to już przypominało jęknięcie niż ryk, ale niech będzie. Alchemik podszedł cicho do źródła hałasu. Zachował jednak bezpieczny dystans. W dość wysokiej trawie dojrzał szkarłatnoczerwoną sierść. Prychnął:- Leonardo! Wiem, że to ty się chowasz - po jego słowach usłyszał wzdychnięcie, a z krzaków wyszedł Leo
- Jakim cudem mnie zobaczyłeś? - spytał się
- Normalnie. Poza tym wiatr wieje w moją stronę i cudem byłoby nie poczuć twego zapachu
- Nie zauważyłem - młody wilk szepnął bardziej do siebie niż do starszego samca. Kzen stał i wpatrywał się w Leo, ale gdy wiatr zaczął wiać mocniej, natychmiast odszedł. Po drodze zastanawiał się czemu ten kadet siedział w krzakach jak dzikus i nie wiadomo po co.
- Czekaj! - usłyszał krzyk za sobą
- Co rzesz znowu?
- A przestraszyłeś się mnie?
- Niby czemu? - alchemik przyśpieszył, pozostawiając szczeniaka w oddali. Według niego zachowywał się dziwnie. Pewnie dlatego, że nigdy z nim nie rozmawiał. Nastał ranek. Kzen odpuścił sobie noszenia latarni do końca trasy. Nie chciał już więcej spotkać Leonarda. Pewnie mu się to unikanie nie uda, ale jak sam twierdzi: warto... spróbować?

Leonardo??

Brak komentarzy

Prześlij komentarz