Capitán uśmiechnął się pod nosem, kręcąc głową ze zrezygnowaniem.
- To jest cudowna wadera, ale trudno zdobyć jej serce. - odparł z opanowaniem, błądząc wzrokiem w kierunku, w którym chwilę wcześniej samica się oddaliła.
- Być może, ale znacie się już długo, chyba wiesz jak do tego tematu podejść! - Diegore zalśniły oczy, chyba basior począł się eksycytować na myśl zeswatania samicy alfa z samcem beta. Capitán nie potrafił powstrzymać uśmiechu na widok przyjaciela, z typowym dla niego entuzjazmem wyczekującego odpowiedzi.
- Prawdę mówiąc nie. - Capitán przebrał łapami w ziemi, by po chwili zrozumieć, że lada moment może pożałować tych słów. W myślach posłał szybką modlitwę do bogów, by Diego zajął myśli czymś innym. W zaroślach nieopodal przebiegł szybko zając, przykuwając uwagę śnieżnobiałego basiora. Capitán wziął głęboki wdech i rozluźnił mięśnie. Jego ulga nie trwała długo, gdyż gdy napotkał wzrok Diegore, w jego oczach dostrzegł błyśnięcie szalonego pomysłu.
- Nic nie rób . - powiedział pomału Capitán, robiąc krok w tył.
Diego? XD
PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 153
Ilość zdobytych PD: 76
Obecny stan: 4788
Brak komentarzy
Prześlij komentarz