Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

niedziela, 13 grudnia 2020

Od Raquel Cd. Renesmee



Raquel powoli otworzyła oczy. Cicho stęknęła, czuła się słabo. Nie miała siły się podnieść, jednak nad sobą widziała zmartwioną twarz Tarou. Basior ożywił się, gdy zobaczył, że jest przytomna.

- Raquel! - alchemiczka usłyszała Renesmee.

W następnej chwili zauważyła również Bai Langa.

- Co... Co się stało? Co ja tu robię? - ciemnoszara wadera była wyraźnie zdezorientowana.

- Hipokamp pomógł mi wyciągnąć cię z wody... Straciłaś przytomność - głos Alfy lekko drżał.

- Dziękuję... Pamiętam, że byłam pod wodą, ale to było bardziej jak zły sen... - wymamrotała Raquel.

Wadera spróbowała wstać, jednak zatrzymał ją Tarou.

- Nie tak szybko. Powinnaś odpocząć, zajmiemy się tobą. - powiedział medyk.

Samica skrzywiła się.

- Doceniam to, ale ostatnio dość często tu bywam, a pewnie macie inne rzeczy do roboty... - spojrzała na zielarza.

- Spokojnie, zdrowie członków watahy jest dla nas najważniejsze. - uspokoił ją Bai.

- Dokładnie. Odpocznij i niczym się nie przejmuj. - Renesmee uśmiechnęła się delikatnie.

Raquel pokiwała głową. Tarou i Lang oddalili się na moment, a przy rannej pozostała jedynie skrzydlata wilczyca.

- Res... Z tym stworzeniem... - zaczęła Raquel. Alfa odpowiedziała jej skwaszoną miną. - Z tym stworzeniem coś było nie tak. Nigdy takiego nie widziałam, ale wyraźnie ta... Ośmiornica była ranna.

- Co masz na myśli? - próbowała zrozumieć towarzyszka.

- Istocie brakowało dwóch ramion. Były jakby odcięte... Na tym, co z nich zostało, był jakiś ciemnozielony śluz... Wyglądało to jak jakaś...

- Infekcja? - dokończyła Alfa i przymrużyła oczy.

- Dokładnie. Nie mam pojęcia, czy rzeczywiście tak było i czy to komuś zagraża, ale... Może warto to zbadać...?

Renesmee chwilę się zastanawiała.

- Na razie nic nie wiemy. Ale możesz mieć rację...

Alchemiczka zaczęła się zastanawiać. Niestety jej wiedza o chorobach nie była tak duża jak ta to eliksirach. Kiedy w zasięgu wzroku znowu pojawili się Tarou i Bai Lang, powtórzyła basiorom to, co widziała.

- Brzmi niepokojąco. - przyznał medyk.

- Powinniśmy coś zrobić? - zapytała kuzyna Rene.

Czarny skrzydlaty basior spojrzał na pacjentkę.

- Raquel, czy to coś miało z tobą duży kontakt? - zapytał.

Zapytana zmarszczyła brwi.

- To coś trzymało mnie mackami, a tak to... W pewnym momencie straciłam przytomność i nie pamiętam dalszych wydarzeń, ale raczej nie...

Bai Lang również zbadał wzrokiem wilczycę. W końcu zadał pytanie:

- Raq... Gdzie twój opatrunek?

- Zsunął się w wodzie, to jeszcze pamiętam... - alchemiczka wymówiła te słowa i moment później zrozumiała, do czego zmierzał zielarz.

Jeśli była to infekcja, coś mogło wedrzeć się do organizmu Raquel przez otwartą ranę.

<Renesmee?>

PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 381
Ilość zdobytych PD: 190

Brak komentarzy

Prześlij komentarz