Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

środa, 25 listopada 2020

Od Bai Langa Cd. Tarou ~ Los naszym panem


Bai uśmiechnął się delikatnie w przyjazny sposób, przymykając oczy. Możliwe, że jego policzki były lekko rumiane jednak sam wilk tego nie poczuł.

-A-ale czy to nie mogę problem jeżeli z tobą pójdę?- Zapytał niepewnie po chwili zastanowienia.

-Oczywiście, że nie! Hanako nie będzie miała na pewno nic przeciwko by cię przyjąć.

-Cóż, w takim razie z miłą chęcią.- Powiedział przyjaźnie zielarz.

-Świetnie, cieszę się, że się zgodziłeś.- Odparł wesoło medyk lekko machając przy tym skrzydłami.

Lang uśmiechnął się nieśmiało do medyka przed nim.

-Trzeba będzie powiadomić o tym Renowi.- Powiedział lekko zamyślony Lang.

-Ah, racja, muszę jeszcze powiedzieć Renesmee, że pójdziesz ze mną.

-W takim razie widzimy się później?- Zapytał uśmiechając się zielarz.

-Mhm, do później Bai.

Dwa wilki rozeszły się w dwóch różnych kierunkach. Tarou w stronę jaskini alfy, a Lang w stronę jaskini medycznej.

**

Rozmowa Baia z Renem nie trwała jakoś zaskakująco długo dlatego też dosyć zielarz szybko opuścił jaskinie medyczną. To co miał w niej zrobić skończył już wcześniej, a drugi medyk nie zbytnio potrzebował jego pomocy ponieważ i tak pacjentów było mało.

Kremowy wilk postanowił udać się nad złote jezioro jakim jest Lac doré przy okazji przechodząc przez Couloir forestier i kilka innych miejsc w watasze. Jeszcze przed śmiercią jego ojca i matki, gdy mieszkali jeszcze w ich rodzinnej watasze, a jego rodzice skończyli swoje obowiązki często urządzali sobie rodzinne spacery po teranie watahy. Bai bardzo je lubił i lubi też teraz, bardzo przypomina mu to jego dzieciństwo. Lubił gdy takie rzeczy mu się przypominały, zawsze miał dzięki temu dużo lepszych humor i może nawet trochę więcej śmiałości.

Droga do jeziora zajęła wilkowi trochę czasu jednak było to głównie przez to, że nigdzie się nie śpieszył i czerpał przyjemność z spokojnego spaceru. Gdy doszedł do Lac doré poczuł przyjemny chłód spowodowany przez wodę. Jego złote tęczówki spoglądały spokojnym wzrokiem na złotą taflę wody, gdyby ktoś spojrzał na to od boku mógłby powiedzieć, że mają bardzo podobny do siebie kolor.

Tao? :3


PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 324
Ilość zdobytych PD: 162
Obecny stan: 3549 + 162 = 3711

Brak komentarzy

Prześlij komentarz