- Już powoli robi się coraz ciemniej.-Mruknął sam do siebie.- Pora wracać.
Odwrócił się, ale coś go zatrzymało, sprawiło, że zastygł przez chwilę w miejscu. Basior usłyszał szelest w krzakach.
- Kto tam? Pokaż się, proszę? - Powiedział łagodnym tonem. Zrobił kilka kroków w stronę dźwięku.- Halo?- Zadał pytanie, na które i tak nie otrzymał odpowiedzi.
Powoli podszedł w miejsce, z którego dochodził się dźwięk. Pochylił głowę by zobaczyć co to jednak gdy zajrzał w krzaki nie ujrzał nic, podniósł głowę i rozejrzał się. 'Może to była tyl'- jego myśli przerwał szelest po drugiej stronie, musi się przyznać, że lekko podskoczył. Lekko zaniepokojony zaczął zbliżać się do krzaków. Podszedł do nich powoli i po cichu zbliżać. Ale ponownie, gdy był wystarczająco blisko by cokolwiek zobaczyć nie było tam nic. Lekko wystraszony Bai zaczął się rozglądać. 'To chyba koniec...'- westchnął, ale nie było to końcem gdyż chwile potem tuż obok usłyszał kolejny szelest, podskoczył tam szybko. A na niego wyskoczyła... lisurka, która widząc wilka pośpiesznie uciekła.
Lang patrzył z niedowierzaniem na uciekające zwierzątko, tak, wystraszył się lisurki...
PODSUMOWANIE:
Ilość napisanych słów: 277
Ilość zdobytych PD: 138
Nagroda za Quest: 200 PD
Obecny stan: 691 + 130 + 200 = 1021
Quest zaliczony !
Brak komentarzy
Prześlij komentarz