Wilk o futrze brązowym, w nieładzie ułożonym z powodu licznych kępek sierści zimowej, zmieszanej z liniejącą letnią, skinieniem głowy pożegnał swego rozmówcę i ruszył żwawym krokiem w kierunku szaro błękitnej wadery, z wolna opuszczającej głaz na którym chwilę wcześniej się wylegiwała. Capitán przystanął około metra od samicy, zapewniając jej przestrzeń i swobodę.
- Witaj Tsuki, jak Ci dzień mija? - odparł przyjaźnie, z uśmiechem skinając głową. Wadera usiadła wygodnie w miejscu z którego odgarnięła chwilę wcześniej liście.
- Cześć Capitánie! Nudno dość, a Tobie? - odpowiedziała wadera spokojnym tonem, w którym wyczuć można było nutę senności.
- Monotonnie, choć spora ilość nowych członków wymaga uwagi na każdym kroku. - basior wymownie przewrócił oczami, po czym zaśmiał się pod nosem na wspomnienie, gdy sam był nowym członkiem watahy i wraz z Renesmee zwiedzali terytorium jako zaledwie grupka czterech wilków. To były czasy.. - Wybierałem się na polowanie akurat, mam wielką ochotę na zająca. Chcesz może dołączyć? Razem zawsze raźniej.
Tsuki?
Ilość napisanych słów: 151
Ilość zdobytych PD: 75
Obecny stan: 4184
Brak komentarzy
Prześlij komentarz