Newsy



:Aktualności
.Blog przechodzi obecnie renowację
.Już niebawem pojawią się nowości

:Pogoda
Obecna pora roku ~ Jesień
.Temperatura waha się między 10+ a 0- stopni Celcjusza
.Zmiana pory roku nastąpi 15.12.2022

Liczba wilków ~ 27
Wadery ~ 18 + 1 NPC
Basiory ~ 7 + 4 NPC
Szczeniaki ~ 1
Nieobecni: Brak

~Serdecznie zapraszamy♥~

środa, 4 listopada 2020

Od Tristany - Quest 1 ~ Halloween

Śnieżnobiała wadera przemierzała las w poszukiwaniu najładniejszych liści do ozdobienia jaskini, w której mieszkała z jeszcze dwoma waderami - Samyą oraz Ice Queen. Cieszyło ją, że współlokatorki zgodziły się na jej propozycję dodania nieco kolorów lasu także i od wewnątrz miejsca ich zamieszkania. Niosąc z zadowoleniem garstkę liści w pysku, wadera wyłapała znajomą woń starszego brata. Niestety, przez pełny listkami pysk nie była w stanie dobrze wyczuć skąd dochodzi zapach Capitána. Samica westchnęła, postanawiając, że innym razem spotka się z bratem. Gdy nagle coś przemknęło za waderą, Tristana cała zesztywniała i strzygła uszami w panice, szukając miejsca, w którym mogłaby się ukryć. Zdążyła zaledwie zrobić krok w przód, gdy kilka skoków przed nią przemknął biały kształt, nie przypominający niczego, co dotąd miała okazję widzieć. Wypuściła w szoku liście z pyska i pobiegła w drugą stronę. Jakże ulgę poczuła Tristana, gdy natknęła się na Renesmee. Wadera zawołała do alfy, która podchodząc do śnieżnobiałej, wyraźnie sprawiała wrażenie świadomej co takiego ją wystraszyło.
- Renesmee! Nie uwierzysz! - odparła Tristana, podskakując ostrożnie do alfy.
- Widziałaś ducha? - odparła z rezygnacją. Biała samica przekręciła głowę w geście niezrozumienia.
- Ducha? - mruknęła, po czym szybko pokręciła głową. - Coś białego mi przebiegło przed nosem! Pojęcia nie mam co to było. Wielkości wilka, ale jakieś.. gładkie. Na pewno bez futra.
- Już kilka osób skarżyło mi się na ten widok, właśnie chodzę i szu.. - Renesmee przerwała, szeroko otwierając oczy na widok czegoś, co zbliżało się do wader od strony pleców Tristany.
- Co się.. - drżąc, Tristana obróciła głowę za siebie. Pobladła i podskoczyła z szoku. Renesmee jednak po chwili przybrała spokojny wyraz pyska i pokręciła głową z uśmiechem.
- Capitán? Co Ty robisz? - zaśmiała się. Tristana z dezorientacją zaczęła przyglądać się zjawisku.
- Rene? Czy.. czy mogłabyś mi z tym pomóc? - odparł znajomy, męski ton spod białej warstwy czegoś materiałowego. Renesmee podeszła bliżej i zdjęła zasłonę, ukazując głowę Capitána. Tristana kompletnie zagubiona usiadła.
- Dzięki. Znalazłem to na plaży, chyba przypłynęło morzem. Oczyściłem i planowałem zanieść dla Opal, aby mogła w zimę się w tym sadowić... ale trochę się zaplątałem chyba, a nikt nie był zbyt chętny do pomocy. - zaśmiał się niepewnie.
- Dobry pomysł, Opal będzie w tym ciepło... - odpowiedziała Renesmee, po czym westchnęła. - Przyprawiłeś o zawał kilka wilków. Myśleli, że jesteś duchem.
Capitán ze zdziwieniem spojrzał w oczy Renesmee, a następnie na Tristanę. Waderka z lekkim zażenowaniem uśmiechnęła się do brata.
- Przepraszam, to nie specjalnie. - Capitán nieco niepewnie zaczął wygrzebywać się z białego kocyka.
- Spokojnie. Pomogę Ci do zanieść do jaskini, a potem lepiej chodźmy wyjaśnić kilku wilkom co się stało. - zaśmiała się Renesmee. Capitán przytaknął, wdzięczy za oferowaną mu pomoc.
Tristana pożegnała się z wilkami i wróciła do zbierania liści, które pogubiła po drodze. Teraz może w spokoju ozdabiać jaskinię.

PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 445
Ilość zdobytych PD: 222
Nagroda za Quest: 200 PD
Obecny stan: 1231 + 200 + 222 = 1653

Quest zaliczony !

Brak komentarzy

Prześlij komentarz